Maszyna do szycia do wspaniały wynalazek. Nie ma wątpliwości co do tego, że zrewolucjonizowała sposób w jaki łączymy tkaniny.
Przemysłowe maszyny potrafią szyć z prędkością kilku tysięcy szwów na minutę. Jest to niesamowite tempo, jednak ciekawą kwestią jest fakt, że szyje ona totalnie w inny sposób niż ten znany od tysięcy lat i w tej właśnie różnicy, tkwi odpowiedź na pytanie z tytułu.
Klasycznie szyjąc coś ręcznie, nawlekamy nić na igłę, którą przebijamy materiały raz z jednej, raz z drugiej strony, ciągnąc za igłą nić. W ten sposób zaciśnięta nić, łączy nam elementy. W szyciu ręcznym używamy dwóch igieł, przeprowadzając przez jedną dziurkę dwie nici, z dwóch stron. Tworząc szew jak na grafice poniżej. To co wygląda jak ciasteczka, to dwie warstwy skóry widziane z boku, poprzedzielane otworami przez, które przeciągamy nici.

Maszyna z kolei, nie ma tej kluczowej możliwości przełożenia całej igły i wyciągnięcia igły z drugiej strony, bo maszyna nie wypuszcza przymocowanej do niej igły. Dla naszych rąk jest to banalna operacja, ale dla maszyny do szycia, to zdecydowanie większy problem.
I tak musiano wymyślić nowy sposób na tą pozornie tak oczywistą czynność. I udało się.
W procesie szycia maszyną uczestniczą dwie nici. Jedna, która jest nawleczona na igłę i druga na bębenku poniżej.
Igła wbijana z góry przechodzi przez materiał, po czym zahacza górą nić o tą dolną, którą w procesie unoszenia się, ciągnie za sobą. Dwie splecione nici, łączą się dokładnie między zszywanymi materiałami, które zostają przesunięte i proces się powtarza.

Wystarczyło stworzyć sposób na przesuwanie materiału, dzięki czemu igła porusza się tylko w górę i w dół.
Następnie zasilamy maszynę prądem, dzięki czemu może pracować absurdalnie szybko, dokonując tysięcy takich małych nakłuć z pętelkami na minutę. Wspaniałe!
Ale taki szew ma wady. Problem polega na tym, że siła połączenia jest dość zależna od wszystkich pętelek. Ponieważ, jeśli w jednym miejscu pęknie nić, to pobliskie pętelki się luzują i tym sposobem przez efekt domina, pruje się cały szew.


W przypadku szwu ręcznego, nie ma takiej sytuacji. Gdy pęknie nić, to po pierwsze, dzięki dużej powierzchni tarcia, ona sama nadal trzyma materiał

A po drugie tam jest jeszcze cała druga nietknięta nić

Dlatego szycie ręcznie, nie tylko podtrzymuje tradycję i ma ten wymiar nieco bardziej personalny. Tworzy po prostu dużo silniejsze połączenie.